Jak minął mi ten tydzień?
Bardzo szybko. Nawet nie zauważyłam, a tu znowu niedziela. Dzisiaj jak nigdy post jest w niedzielę, a nie w poniedziałek. Miałam chwilkę wolną to postanowiłam dzisiaj się zabrać za OBIEKTYWne spojrzenie.
To był mój pierwszy przygotowany posiłek z tego co znalazłam w domu. Wszystkie składniki wyszperałam z lodówki i szafki. Byłam z siebie bardzo dumna, że udało mi się przyrządzić tak smaczny posiłek. Wyszedł tajsko-wietnamska potrawa, która zapachem obudziła śpiącego mojego W. 🙂 Podczas jedzenia nic nie mówił, a to dobry znak. Czyli na prawdę mu smakowało.
Nowe zakupy w The Body Shop. Moje ukochane żele do kąpieli. Te na zdjęciu są o zapachu klementynki i orzechów brazylijskich. A do tego szczotka do ciała w 100% naturalna i krem do rąk, który dostałam w prezencie. Ach uwielbiam ten sklep!
Jeśli chcecie mogę przygotować oddzielny wpis o tych kosmetykach.
Chyba każda z nas ma taki problem, że przed wyjściem przebiera się milion razy aż w końcu mówi, że nie ma się w co ubrać. Ja tego dnia tak miałam. ale podczas nerwowego przebierania się i stresu, że ucieknie mi pociąg wpadłam na pomysł takiego zdjęcia. Nie wiem dlaczego, ale tak bardzo mi się ono podoba, że nie mogę przestać patrzeć.
Jeden z trzech blogów, a mianowicie Malinka miała swoją rocznicę kilka dni temu. Dokładnie 3 lata temu założyłam tego bloga po powrocie z podróży poślubnej. Miałam tyle wspaniałych zdjęć, że nie chciałam ich trzymać tylko dla siebie. I tak to się zaczęło.
* zdjęcia mojego autorstwa
Przepyszne jedzenie w Poppies, o którym pisałam w poprzednim poście. Moja nowa zasada: aby trafić do świetnego miejsca w Londynie, musisz się zgubić! 🙂 Sprawdzone!
Muzyka, która mnie zahipnotyzowała:
Inspirujące strony:
Jeśli któraś z was planuje ślub, to tutaj przedstawiam wam ciekawą księgę gości, choć w Polsce niektórych gości może taki pomysł przerazić.
Aby podszkolić swój angielski (ale i nie tylko) to na tej stronie znajdziecie miejsca w sieci, gdzie możecie to zrobić.
Marta z bloga Meis Ideis tworzy na prawdę piękne rzeczy. Wszystko z naturalnych materiałów. Ostatnio się tym zachwycam.
Morelowy kolor jest w modzie. Piękne inspirujące zdjęcia na tym blogu.
O tym jak zatrzymać wspomnienia. Laurentino pokazuje jak to zrobić.
Cudowny sklep z kubkami i filiżankami – FOR.REST.
A jednak w Polsce też może być ciekawie i interesująco. U MoBloguje przenosimy się w czasie do Indii/Wrocławia na święto Holi.
Mam nadzieję, że taki restart jak u LifeManagerki przeżyję i ja jadąc za 2 tygodnie do Polski. Będę chodzić po Roztoczańskich lasach i wdychać czyste powietrze, jeść zdrowe warzywa z wiejskich gospodarstw, relaksować się nad jeziorem czekając aż mnie komary zjedzą żywcem.
A jak było u was?
Disclosure ubóstwiam mogłabym słuchać na okrągło !
u mnie nominacja Liebster dla Ciebie 🙂
masz rację 🙂 to zdjęcie w lusterku ma coś w sobie i przyciąga wzrok 🙂
🙂
no właśnie 😀 i dziękuję