kosmetykomania cz.I

Wiecie czego nienawidzę w zmianie otoczenia, przeprowadzkach, wakacyjnych wyjazdach?
Tego, że w każdym miejscu jest inna woda. A przez to cierpi całe moje ciało, a mianowicie włosy, paznokcie, skóra na całym ciele i cera na twarzy. Od kiedy przeniosłam się do Londynu mam problem z wysuszoną skórą oraz przetłuszczającymi i wypadającymi (w nadmiarze) włosami. Podczas kąpieli wychodziły mi garściami, a podczas
ich rozczesywania  wyłaziły one jeszcze bardziej. Podejrzewałam już nawet jakąś chorobę lub brak makroelementów. Kilka dni temu znalazłam w sieci informację na temat olejowania włosów, które ma za zadanie odżywić je. Jeszcze tego nie zrobiłam ale za to doczytałam się żeby przed rozpoczęciem olejowania użyć szamponu z SLS*. Od razu pobiegłam do sklepu szukać takiego szamponu. I znalazłam! Po pierwsze był on dużo tańszy od powszechnie znanych nam marek oraz jego skład jest o wiele krótszy. 

Włosy po umyciu dobrze się domyły, były puszyste, a pod koniec dnia były w dużo lepszym stanie niż podczas używania poprzednich szamponów. A najwspanialsze jest to, że podczas mycia moich włosów, żaden mi nie wypadł! To niesamowite, że tylko zmieniając szampon nastąpiła aż taka różnica. I to już po pierwszym umyciu. Jak zawsze czytam etykiety na produktach spożywczych tak jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na skład szamponów do włosów, żeli pod prysznic i odżywek. Teraz już wiem, że trzeba będzie to zmienić bo przecież nie ma co zatruwać swojego ciała od zewnątrz niepotrzebnymi chemikaliami. 
 Jeśli i Wy macie problem z wypadaniem włosów, to spróbujcie po prostu zmienić wasz szampon na bardziej naturalny, na taki, który ma w składzie SLS, tańszy lub o krótszym składzie. 

 
*SLS –
to tanie detergenty syntetyczne stosowane od dawna w przemyśle do odtłuszczania i mycia urządzeń oraz pomieszczeń. 

Niektórzy uważają, że jest szkodliwy i ma wiele wad: przesuszają i podrażniają skórę, zaburzają wydzielanie łoju i potu, wywołują świąd i wypryski, przyczyniają się do powstawania plam, guzków zapalnych, szczególnie szkodliwie działają na skórę dzieci, niemowląt oraz na skórę w okolicach narządów płciowych u dzieci i dorosłych. Inni mają pozytywne zdanie na ich temat. Ile ludzi, tyle opinii, więc po prostu testujcie na sobie.

Na razie nie zauważyłam u siebie wyżej wymienionych symptomów, ale będę stosować szampony naprzemiennie by do nich nie dopuścić.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × cztery =