Liverpool

Liverpool – co tu dużo o tym mieście mówić. Długo zastanawiałam się czy robić wpis o nim, bo szczerze to chyba nie warto go odwiedzać. Poza tym, że uwielbiamy wspólne wycieczki, zwiedzanie nowych miejsc, poznawanie nowych kultur i smaków, tak to miasto niczym nas nie zaciekawiło. Byliśmy tam na początku roku. Luty. Całe miasto, przepraszam, miasteczko było jakby wymarłe. Nic się nie działo, wszystkie ciekawe knajpki były pozamykane.
 
Mieszkaliśmy jednak w cudownym hotelu. Chyba jednym z najstarszych w Liverpoolu. Britannia Adelphi Hotel. Wielki, w samym centrum miasta, potężny. Wchodząc tam, można poczuć jakby czas się zatrzymał. Przepych, wielkie kolumny, wykładzina na podłodze… Schodząc na posiłek do jadalni poczuliśmy się jak w sanatorium (chyba wiecie dlaczego). Mimo tego i tak cudownie się bawiliśmy 🙂
 
 
 
 
Co zwiedziliśmy w Liverpoolu?

China Town – wszystkie sklepy i restauracje były pozamykane. Niestety. A mieliśmy ochotę spróbować chińskich przysmaków.
 
Albert’s Dock – port, który zamknięto w XX w. Teraz znajdują się tam restauracje, muzea, galerie.
 
Tate Liverpool – galeria sztuki współczesnej, największa po Tate Britain znajdującym się w Londynie. 
 
Muzeum Morskie –  Piękna wystawa, eksponaty, tutaj warto się wybrać. Bezpłatne wejście.

Plusy z tego wyjazdu?
 
– wszędzie jest blisko
– piękne budynki, szczególnie po zmroku, gdy są podświetlone
– wspaniałe muzea, wystawy, galerie, w których można spędzić cały dzień
– milo spędzony czas razem
– pozostaną nam wspaniałe wspomnienia i piękne zdjęcia, a to chyba jest najważniejsze
 

 


0 thoughts on “Liverpool”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × 4 =