Czasem…
Czasem dopada mnie chandra, szczególnie w dni deszczowe, szare i zimne.
Czasem mam ochotę schować się pod kołdrą tak jak dzisiaj, z niewyspania, złości i przez ludzi z małym rozumkiem.
Czasem mam ochotę rzucić wszystko, wyjść, spakować się i pojechać na wakacje lub wrócić do domu do rodziców.
Czasem bezsilność i rezygnacja jest silniejsza niż radość z każdego dnia.
Czasem nie wiem co ze sobą zrobić, lenistwo tak bardzo usilnie zakrada się do mojej głowy i nie wiem jak z nim wygrać.
Czasem wolę sobie poleżeć, nic nie robić niż wyjść do ludzi i wysilać się na miłe słowa lub uśmiechy.
Czasem mi się po prostu tak bardzo nie chce…
Czasem tak bywa. I nic w tym złego dopóki nie będzie trwało to za długo. Czasem lepiej się odciąć, schować, wyjechać i przeczekać lub poprosić kogoś o pomoc.
Czasem tak trzeba, po prostu. Doskonale rozumiem i trzymam kciuki za szybki powrót do formy.
Dziękuję. Dziś dużo lepiej 😉