Moja lista na 5 – podróżowanie

Moim jednym z największych marzeń jest podróżowanie po świecie. Kocham zwiedzać, odkrywać nowe miejsca i relaksować się w fantastycznych zupełnie innych miejscach niż na co dzień. Jest jeszcze jeden powód, chcę żyć z podróżowania. Marzy mi się wydanie książki podróżniczej lub wielkiego album ze zdjęciami.  No ale… nie ma co marzyć tylko brać się do roboty, prawda?

Dlaczego lubię podróżować:

 

1. Podróże uczą. Począwszy od szukania, rezerwowania lotów i innych środków transportu oraz noclegów. Uczymy się historii i kultury odwiedzanych miejsc. Przeglądamy cały internet i przewodniki w poszukiwaniu najlepszych miejsc do zwiedzania i jedzenia. Na miejscu rozmawiamy w innym języku (jeśli wycieczki są za granicą) z mieszkańcami, innymi turystami.

 

2. Mamy milion zdjęć i filmików,  które można później oglądać z bliskimi. Zdjęcia wykorzystuję do wpisów, wrzucam na tapetę komputera i telefonu by zatrzymać tamte chwile lub drukuję i tworzę albumy ze wspomnieniami.

 

3. Zabawa na całego. Bardzo często mam tak, że tylko podczas urlopu mogę się porządnie bawić, więc korzystam ile się da. Nie wiem dlaczego, ale na wyjazdach wakacyjnych większość ludzi korzysta z każdego dnia, są szczęśliwi i robią rzeczy, których na co dzień by nie robili. To jest dziwne, bo przecież tak powinniśmy żyć każdego dnia. Mieć radość ze wszystkiego co się robi.
 
4. Odpoczynek psychiczny, a o fizycznym to już nie wspomnę. Brak stresu, współpracowników, natrętnych sąsiadów w pobliżu. Brak pośpiechu oraz narzekania. Pozostawiam wszystko za sobą, nie biorę żadnej pracy na wakacje, nie wykonuję żadnych telefonów (poza kilkoma smsami do rodziców, że dojechaliśmy i wszystko jest w porządku). Odpoczywam w dwojaki sposób, pierwszy to leżenie plackiem na słońcu z dobrą książką lub szumem morza, a drugi to wyszukiwanie nowych zakamarków, wąskich uliczek, najlepszej kawy w całym mieście lub podziwianie tropikalnych roślin w dżungli.

 

5. Próbowanie nowych smaków. Jak wiecie, uwielbiam gotować. Uwielbiam także przyrządzać nowe potrawy inspirując się miejscami, które odwiedziłam. Było tak np. z włoską pastą. Nowe podróże są dla mnie inspiracją do nowych potraw, tym bardziej gdy przywożę do domu aromatyczne przyprawy, zioła, oliwy.

 

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

15 − 11 =