Są takie rzeczy (i przedmioty) w moim życiu, które wywołują u mnie uśmiech na twarzy. Sprawiają, że jestem w siódmym niebie. Dzięki nim czuję się świetnie, jest mi miło i przyjemnie. Niektóre z tych rzeczy motywują mnie tak na maxa, inne odprężają umysł i ciało. Wiele z nich sprawia, że jest mi łatwiej przetrwać trudniejszy dzień, których jest sporo w obecnym czasie. Z kolei jeszcze inne, po prostu są przyjemnością, którą się delektuję i to mi sprawia ogromną radość.
Te małe codzienne czynności, ludzie, rzeczy, przedmioty “robią” mój dzień. Oczywiście, mogę się bez nich obyć ale po co, skoro z nimi jest tak przyjemnie.
Wydaje mi się, że w tak trudnych czasach, dobrze jest sobie umilać i uprzyjemniać dni. Jeśli one nas uszczęśliwiają to dobrze jest je wykonywać, trzymać blisko siebie. Lista z takimi rzeczami, pozwala na odwrócenie uwagi od tego co złe i przykre w naszym życiu, od wszelkich zmartwień dnia codziennego. Pokazuje również, co lubimy robić i za co jesteśmy wdzięczni.

60 rzeczy, które mnie uszczęśliwiają:
- tost avocado
- rodzina, bywa różnie ale zawsze to rodzina i dobrze ją mieć blisko
- gorąca herbata z cytryną i miodem, którą piję jesienią i zimą
- kawa z mlekiem, którą przygotowuję sobie każdego poranka z pomocą mojego synka
- szarlotka z jabłkami mojej mamy, a kiedyś mojej babci, ale taka jeszcze ciepła wyjęta prosto z piekarnika
- świece zapachowe
- gotowanie razem z mężem, które nas odpręża
- tę chwilę zaraz po wyjściu od fryzjera, ta miękkość i gładkość włosów, które uwielbiam dotykać non stop
- ciepły letni deszcz
- oglądanie błyskawic podczas burzy
- długi sen
- podróże, te małe i duże, nigdy mi się nie znudzą i zawsze jestem gotowa na następną
- czytanie dobrej książki
- dobrą muzykę, przy której mogę się zrelaksować, śpiewać lub tańczyć
- słodkości, do których mam słabość
- intensywne ćwiczenia, po których czuję się wykończona i szczęśliwa jednocześnie
- długą kąpiel i ekspresowy prysznic
- letnią piżamę
- posiłek jedzony na świeżym powietrzu
- długie spacery, te rodzinne i samotne
- zapach roztoczańskich lasów
- słońce o poranku
- zachody słońca
- oglądanie Przyjaciół
- chodzenie do kina
- poranne przytulanie z synkiem
- kolorowe paznokcie
- kupowanie nowych notatników z TKMaxx lub Paperchase
- noszenie letnich zwiewnych sukienek
- dawanie prezentów bez okazji
- randki z mężem, nawet te krótkie
- wegańskie desery
- eggnog latte ze Starbucks’a, to mój około świąteczny nałóg
- stąpanie boso po trawie, uziemianie się
- oglądanie dekoracji świątecznych, jedne z najpiękniejszych to te w Londynie
- projekty DIY (rękodzieło)
- świeże owoce (banany, pomelo, truskawki, maliny, jabłka)
- masaż wykonywany przez męża
- jazdę samochodem
- słuchanie głośno muzyki podczas jazdy samochodem
- urządzanie przyjęć niespodzianek dla najbliższych
- jazdę autobusem po Londynie, czuje się wtedy jak na wycieczce, podziwiam widoki, obserwuję ludzi
- chodzenie do muzeów i galerii
- spacery po Londynie, takie bez określonego kierunku, takie by się zgubić i wtedy jest najlepszy fun
- moment gdy kładę się do łóżka i zmęczona natychmiast zasypiam
- słuchanie jak mój synek mówi “mama”
- robienie pikników
- wypady do Warszawy, na dobry obiad, na spotkanie ze znajomymi, na spacer po Łazienkach Królewskich
- oglądanie pięknych fotografii na instagramie
- filmy akcji oglądane razem z mężem
- powroty na Bali, do naszego miejsca na Ziemi
- kawiarnie ze smaczną kawą i pięknym wnętrzem
- chwile tylko dla siebie
- kluski z serem, bo to mój smak z dzieciństwa, najlepiej na prawdziwym smalcu ze skwareczkami
- jedzenie i fotografowanie zdrowych posiłków
- buszowanie w ciuchlandach
- ramen w londyńskiej knajpie
- wypijany drink na dachu hotelu w Bangkoku
- robienie zdjęć
- letnie poranki nad jeziorem, gdy mogę zaraz po przebudzeniu wyjść na dwór z filiżanką kawy, jeszcze w piżamie, usiąść przed domkiem i wsłuchiwać się w śpiew ptaków
Mam nadzieję, że i Ty masz w swoim otoczeniu, życiu takie przedmioty i chwile, które sprawiają ci ogromną radość, ukojenie i są odskocznią od gorszych momentów. Z chęcią o nich posłucham. Podziel się z nami co to za rzeczy. Może kogoś zainspirujesz 🙂