LAST MONTH – lipiec
Podróże:
Na początku lipca byliśmy w Polsce na wakacjach. A raczej tak się nam tylko wydawało. Mieliśmy wiele spraw do załatwienia, więc nie bardzo odpoczęliśmy. Jednakże, leniuchowanie przez kilka dni na wsi i nad jeziorem było zbawienne na stres i szybkie tempo życia w Londynie.
Kilka dni temu zabrałam Wiktora do Brighton. Małego nadmorskiego miasteczka, które znajduje się godzinę drogi pociągiem na południe od Londynu. Piękne, kolorowe i bardzo wesołe miasteczko. Koniecznie musicie je odwiedzić jeśli będziecie w Anglii. Więcej o tej wycieczce już niedługo w oddzielnym wpisie.
Posty:
Był urodzinowy tort bezowy z owocami. Najwspanialszy jaki mogłabym stworzyć, oczywiście z zapożyczonego przepisu.
Były wspomnienia zimowego wyjazdu do Liverpoolu. Mimo niezbyt ciekawej okolicy, to jednak bawiliśmy się świetnie. Wszystko za sprawą dobrego towarzystwa – męża Wiktora :*
Były również jak zawsze smaczne i zdrowe przepisy – koktajl porzeczkowy, deser z nasionami chia.
Muzyka:
Szaleństwo na temat kilku piosenek, które puszczam cały czas, przy których tańczę i śpiewam.