Co dały mi ćwiczenia?

Inspiration 
 
Jak już wiecie z ostatniego wpisu próbuję być fit. Ciągnie mnie do tego nie ze względu na powszechną modę (bo zaczęłam na długo przed tym trendem), ale z innych powodów. Oto i one:

1. Lepiej rozciągnięte ciało – nie mam problemów ze schylaniem się i kucaniem. Miałam już takie momenty, że przy wstawaniu musiałam się czegoś lub kogoś złapać albo wydawałam z siebie dziwne dźwięki. Teraz już tego nie ma. Wstaje szybko i bez wysiłku.

2. Wciąż zmieniające się ciało – chudsze, bardziej umięśnione. Dążę do cudownej sylwetki jak ze zdjęć motywujących, które znajduję w sieci.

3. Zarysowujące się mięśnie – jakie to jest sexowne 🙂

4. Koniec z bólami głowy, pleców czy stóp od długiego chodzenia. Już nie marudzę w kółko, że coś mnie boli. Mogę bez problemu iść na kilkukilometrowy spacer.

5. Nie chce mi się siedziec w domu. Przez ćwiczenia mam więcej energii i chęci na robienie czegoś. Chce mi się ciągle być poza domem, wychodzić na spacery, uprawiać sporty na świeżym powietrzu. Czyż to nie jest cudowne?

6. Mniejszy rozmiar ubrań. To największa zaleta ćwiczeń, prawda? Gdy spada waga i obwody ciała zmniejszają się to chyba najbardziej motywuje do dalszej pracy, tak przynajmniej jest ze mną.

 
A jak tam u Was?
 
Yoga Cats :)
* pinspire.com
 
 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 × trzy =