Uwielbiam Święta, a na tegoroczne nie mogłam się wręcz doczekać. Muszę się jednak przyznać, że mam już dosyć tych wszystkich przygotowań. Czuję się tak bardzo zmęczona pracą, brakiem słońca i kiepskim jedzeniem, że nie dość, że moja cera daje o sobie znać, to chciałabym zamknąć się w domu na Święta i je najzwyczajniej przespać. Czy taki brak energii i wycieńczenie organizmu to norma przed Świętami? Już nawet odpuszczam sobie ćwiczenia, na które zresztą i tak nie mam siły. Miałam zaplanowane wiele wpisów, ale nawet nie mam kiedy zrobić zdjęć do nich. Miałam przygotować mnóstwo nowych przepisów świątecznych i oczywiście wrzucić je na bloga, ale nie wyrobiłam się w czasie. Odliczam tylko dni do świątecznego mini urlopu aby w pełni oddać się relaksowi, miłym chwilom w rodzinnym gronie oraz oglądaniem świątecznych filmów. A jak już jestem przy temacie filmów, to mam kilka swoich ulubionych, których nigdy nie może zabraknąć w okresie świątecznym. Niektóre włączam sobie podczas robienia świątecznych kartek, inne oglądamy wspólnie wieczorem z kubkiem gorącej herbaty z cynamonem i imbirem. Mam nadzieję, że nigdy mi się one nie znudzą. Oto i one:
Top 5 Świątecznych Filmów
1. Szklana Pułapka.
Część pierwsza jest moją ulubioną, gdzie jeszcze piękny i młody Bruce Willis walczy z terrorystami i tak dalej i tak dalej…. Wartka akcja, dużo strzelaniny, czyli to co czasem lubię obejrzeć, szczególnie gdy są moi ulubieni aktorzy.
2. Kevin sam w domu.
Tego filmu chyba nie trzeba opisywać. Kevina chyba zna każdy, prawda?
3. W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju.
O kochającej się rodzince, którą zawsze prześladuje pech. Mimo, że film jest stary to nadal mnie śmieszy.
4. Holiday.
Dwie nieznajome kobiety, mieszkające na dwóch końcach Świata, postanawiają zamienić się domami na pewien czas. Po przyjeździe na miejsca, obie wdają się w romanse. Świetna obsada.
5. Jak rozpętałem drugą wojnę światową.
Franek Dolas bawi mnie niezmiennie. Film stary jak świat. Nie pamiętam kiedy widziałam go po raz pierwszy, jednak za każdym razem śmieję się do łez.
Wszystkie filmy oglądane przeze mnie w tym przedświątecznym czasie mają być zabawne, przyjemne i z dobrym zakończeniem.
A czy Wy macie swoje ulubione filmy na Święta? Piszcie w komentarzach, z chęcią obejrzę coś nowego.