OBIEKTYWne spojrzenie – wrzesień (11)

OBIEKTYWne spojrzenie – wrzesień (11)

Dzisiaj znowu opóźnienie, ale chyba mi wybaczycie, co? Wczorajsze pakowanie i powrót do domu z wakacji chyba jest uzasadnieniem? 😉Poprzedni tydzień upłynął mi pod hasłem: wielkie wojaże. Prawie cały tydzień nie byłam w domu, a jeśli już zawitałam do maminego mieszkanka to tylko na chwilę 

OBIEKTYWne spojrzenie – wrzesień (10)

OBIEKTYWne spojrzenie – wrzesień (10)

Wiem, że dzisiaj piątek i już powinnam zabierać się za kolejny tydzień w zdjęciach, ale postanowiłam jednak pokazać wam co nieco z poprzedniego, spóźnionego tygodnia. Pokażę wam jednak tylko wyjazd do jednego z najpiękniejszych miejsc w Polsce. Susiec. Roztocze. Pachnące lasy pełne wrzosów. Śpiew ptaków. 

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień/wrzesień (9)

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień/wrzesień (9)

Poprzedni tydzień minął mi baaaardzo szybko, a to za sprawą pakowania się. Do samego wyjazdu jeszcze zastanawiałam się co zabrać. Jednak pakowanie się w walizkę podręczną nie jest takie proste jak opisywałam w poprzednim poście. Ale udało się! Jestem z siebie dumna 🙂Dzisiejszy post nie będzie długi 

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień (8)

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień (8)

Dzisiaj będzie szybko i na temat, gdyż wybieram się zaraz na pewne wydarzenie, ale o nim w innym poście 😉 obiecuję!Może od razu przejdę do rzeczy, co? 1. Typowo angielska pogoda. Mgła i deszcz. Ale mi to nie przeszkadza! Wskakuję w odpowiednie buty i łapię 

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień (7)

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień (7)

Jak minął mi ten tydzień? Bardzo szybko. Nawet nie zauważyłam, a tu znowu niedziela. Dzisiaj jak nigdy post jest w niedzielę, a nie w poniedziałek. Miałam chwilkę wolną to postanowiłam dzisiaj się zabrać za OBIEKTYWne spojrzenie. To był mój pierwszy przygotowany posiłek z tego co znalazłam 

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień (6)

OBIEKTYWne spojrzenie – sierpień (6)

Witajcie już w kolejnym tygodniu. Byłam ostatnio tak zabiegana, że nie udało mi się tego posta napisać wczoraj. Dzisiaj musiałam na choć na chwilkę przysiąść do komputera aby pokazać wam co się u mnie działo. 1. Nowy naszyjnik o którym opowiem wam już niedługo. Letni