OBIEKTYWne spojrzenie – lipiec
Postanowiłam, że raz w tygodniu będę robić podsumowanie tego co się u mnie działo. Podsumowanie to będzie w formie zdjęć, jakiś stronek, muzyki, która mnie ostatnio chwyciła za serce czy wydarzeń dziejących się w Londynie.
Wiem, że już środek tygodnia. Chciałam ten cykl zacząć w poniedziałek, no ale nie wyszło. Jednak lepiej późno niż wcale. Więc zaczynam!
1. Zdjęcie wykonane w drodze do pracy, a raczej na stację. Zrobione chwilę po tym jak zobaczyłam, że ucieka mi pociąg. Ale był tak cudowny poranek, że usiadłam na ławce na stacji i delektowałam się ciszą i pięknym, mocno grzejącym słońcem.
2. To czekało na mnie po powrocie od siostry. Taka niespodzianka przygotowana przez męża na moje 20ste któreś urodziny. Przygotował typowo włoskie śniadanie, tylko że o popołudniowej porze. Pyszna świeżo parzona kawa i słodkości. A do tego prezent.
3. Oliwa z dodatkiem rozmarynu i pieprzu. Buteleczka przywieziona z Włoch. Już ponad miesiąc po powrocie, a jeszcze zamknięta. Czekamy na jakieś super pomysły kulinarne i trochę więcej wolnego czasu.
4. Kilka dni po urodzinach w parku Horniman Museum and Gardens, wspólnie ze znajomymi zrobiliśmy piknik. Piękna pogoda, muzyka latino na żywo, świetne towarzystwo oraz mnóstwo jedzenia i picia. Urodzinowy torcik oczywiście też musiał być.
Cały poprzedni tydzień był skupiony głównie na moich urodzinach, relaksie i pracy. Chciałam dokładnie zaplanować swoje święto, ale jak zwykle wszystko wyszło spontanicznie. Dzięki wciąż utrzymującej się słonecznej pogodzie, ten tydzień był bardzo przyjemny. Mam też nadzieję, że i kolejny taki będzie.
A jak Wam minął poprzedni tydzień?
Jeszcze tylko muzyka z poprzedniego tygodnia. Miłego słuchania.
Hello all, here every one is sharing such
know-how, thus it's good to read this website, and I used to pay a quick visit this blog everyday.
Take a look at my weblog … O Biurach