Recent Posts

Jak odczarować jesień – moje sposoby na jesienne dni

Jak odczarować jesień – moje sposoby na jesienne dni

Jesień jest dla mnie jedną z najpiękniejszych i najbardziej fotogenicznych okresów w całym roku. To wszystko za sprawą słońca o ciepłej barwie i cudownie wykolorowanych liści tańczących na gałęziach drzew. Jest to również doskonała pora na bardzo długie spacery i robienie nietuzinkowych fotografii. Chciałabym zachęcić 

Warzywna zapiekanka z zielonym groszkiem i brokułem – przepis

Warzywna zapiekanka z zielonym groszkiem i brokułem – przepis

Od jakiegoś czasu nie jem mięsa. Próbuję kombinować w kuchni z przepisami takimi jak w dzisiejszym wpisie – warzywna zapiekanka, aby posiłki były urozmaicone, zdrowe i nie powtarzały się za często. Nasz synek je już wszystko to co my, więc nie muszę gotować specjalnie dla 

Spacer po Lublinie | wąwóz

Spacer po Lublinie | wąwóz

Spacer sprzed kilku dni po lubelskim wąwozie zaowocował fantastycznymi zdjęciami. 

Nie planowaliśmy jakiegoś dłuższego spaceru, bo Leon był lekko zakatarzony. Pogoda była jednak taka piękna, było ciepło i słonecznie, że jednak skusiliśmy się i wyszliśmy na kilkunastominutowy spacer. 

Wybór padł na pobliski wąwóz. Już z oddali ujrzałam poletko kwitnących kwiatów, ale nie byle jakie poletko. Było ogromne i w dodatku z  moich ulubionych kwiatów, których nazwy nigdy nie mogę zapamiętać. Ich delikatne płatki kierowały się w stronę mocno grzejącego słońca. Widok był niesamowity. Nie potrafiłam oderwać od nich wzroku. Od razu chwyciłam za telefon aby zapisać ten widok na dłużej. Cudownie ciepłe promienie słońca oświetlały różnokolorowe kwiaty. Aż nie mogłam uwierzyć w to co widzę i jakie mnie szczęście spotkało. 

Nie tylko mnie ten zjawiskowy widok zachwycił. Wszyscy spacerowicze zatrzymywali się obok nas aby popatrzeć na przecudowną rabatę i pozachwycać się nią choć przez chwilkę.

Nawet nie wiecie jak to człowiek potrafi się pozytywnie nastroić i zauważa, że tak niewiele mu potrzeba by być szczęśliwym. 

kwiaty kwiaty w wawozie poletko kwiatow kwiat piekne kwiaty spacer po lublinie

Kotlety z kaszy gryczanej dla małych i dużych

Kotlety z kaszy gryczanej dla małych i dużych

Jeszcze dwa dni temu miałam problem z wymyśleniem nowego dania dla synka. Ciągle jadał to samo, a to zupka (rosół, pomidorowa, krupnik), leczo z warzywami z dodatkiem kasz lub makaronów, pasta z pomidorami, kaszki domowej roboty, twarożki, świeże owoce, jajka pod każdą postacią z warzywami, 

Jesień | Moje nowe postanowienia

Jesień | Moje nowe postanowienia

Wiele razy próbowałam różnych rzeczy, zaczynałam je i przerywałam, ponownie rozpoczynałam i jeszcze szybciej je kończyłam. Moja silna wola wcale nie była tak silna jak mi się wydawało. Nie potrafiłam być na tyle zmotywowana i zawzięta, aby ukończyć swoje ustalone cele. Na początku zawsze było super. 

Z pamiętnika Basi | 3

Z pamiętnika Basi | 3

Mama ma wychodne!

Tak, dobrze czytacie 🙂

Jestem poza domem, bez dziecka, bez męża. Siedzę w kawiarni w centrum Lublina, popijam cappuccino i cieszę się chwilą dla siebie. To jest coś wspaniałego! W końcu mogę rozkoszować się moją ulubioną kawą, nigdzie się nie spiesząc i nie musieć z nikim rozmawiać ani nikogo zabawiać. I, o dziwo, nie myślę ciągle o dziecku, co robi, czy jest bezpieczne, itd. Tak naprawdę wcale nie myślę o dziecku i jestem w szoku, bo to chyba zdarzyło mi się pierwszy raz. I czuję się z tym cudownie! Nie boję się mówić tego głośno.

Jest piękny, lekko pochmurny i wietrzny dzień. Można wyczuć w powietrzu jesień. Liście powoli spadają na chodniki, kasztany leżą pod drzewami, powoli zakładamy cieplejsze okrycia. Jeszcze wczoraj, miałam na sobie lekką spódnicę i gołe nogi, dzisiaj zmuszona byłam do założenia spodni. Może to być dla niektórych nieco przygnębiające bo zrobi się zimno i ciemno, jednak jesień dla mnie wcale nie jest taka zła jak ją malują. Będzie można nosić kolorowe, duże swetry oraz wieczorami przesiadywać pod kocem i czytać książki przy ulubionej herbacie. Ja lubię jesień za piękne kolory na drzewach, za brak upałów i wiele innych, o których zresztą pisałam kiedyś – za co kocham jesień?

czas dla siebie

Właśnie postanowiłam sobie, że raz w tygodniu będę wychodzić sama. Uwielbiam ten nasz wspólny czas, spacery, zabawy, rozmowy, posiłki. Jednak myślę, że to tylko wyjdzie na dobre dla każdego z nas. To będzie taki czas tylko dla mnie, na czytanie gazet i książek, kawę w kawiarni lub lunch w restauracji, spacer po parku, zakupy w centrum handlowym, medytację na balkonie, leniuchowanie w łóżku o poranku. Czas nie gra roli, może to by zaledwie 10 minut lub godzina, dwie. Już teraz, po zaledwie 30 minutach czuję się świetnie, bez zbędnych myśli, oczyszcza mi się głowa pomimo, że siedzę w głośnym miejscu. Zero zmartwień. Wiem, że to jest świetna decyzja. 

Siedzę przy okrągłym stoliku przy wielkim oknie (takie miejsca lubię najbardziej, gdzie jest mnóstwo światła i przestrzeni) i widzę, że siedząca dziewczy

na obok robi dokładnie to samo co ja. Wygodnie rozsiadła się w fotelu z wysokim oparciem, czyta niespiesznie magazyn, popija sobie herbatkę. Niektórzy powiedzą, że nic nie robi a ja powiem, że właśnie robi dla siebie bardzo dużo – relaksuje się. To też jest trudne, nie każdy potrafi odciąć się np. od telefonu, pracy lub domu i domowych obowiązków. Odpoczynek w naszym codziennym życiu jest bardzo istotny. Ciało i umysł nie może cały czas pracować na najwyższych obrotach. Należy im się odskocznia, trochę wytchnienia. Aby odpowiednio funkcjonować musimy zachować balans między działaniem, pracą a relaksem. 

czas na kawę

 

No dobra, ale wracając do mnie, to prawie skaczę z radości, że zdecydowałam się na ten krok. Już widzę efekty tej decyzji. Tak czuję w głębi siebie, że brakowało mi tej “samotności”, oddechu. Może dzięki temu, na blogu będzie się w końcu coś działo, a nie tylko wieje pustkami. Brakuje mi regularnego pisania i kontaktów z Wami. Zaniedbałam nieco bloga i jest mi z tym źle, bo kilka lat temu zapowiadało się, że może coś ciekawego wyjdzie z tego pisania. Teraz muszę zaczynać od początku. Chociaż to wcale nie jest takie złe, lubię zaczynać od nowa. 

Mój czas dla siebie powoli się kończy a muszę jeszcze ogarnąć parę spraw, więc zostawiam Was z tym wpisem i przemyśleniami i znikam. Pa!